Ile zarabia się w służbach więziennych? – inne wzmianki o trudnej pracy

Ile zarabia się w służbach więziennych? – inne wzmianki o trudnej pracy

Zarabianie w służbach więziennych jest też powiązane z tym, że strażnik nie może wyzywać więźniów, czyli ciągle musi być profesjonalny i to niezależnie od sytuacji. Kiedyś z tym konkretnym aspektem rzecz jasna bywało różnie, ale kiedyś było znacznie mniej ustaw regulujących pracę straży więziennej. Dziś rzecz jasna nie tylko tych przepisów jest więcej, ale też dochodzą utrudnienia dodatkowe pod postacią kamer monitoringu rejestrujących obraz w tej dość wysokiej rozdzielczości. Mowa tu o tym, że one pomagają ustalać ten nieciekawy przebieg zdarzeń i wymierzać kary dyscyplinarne strażnikom, którzy nadużyli swoich uprawnień. dlatego właśnie te sprzęty są i jeszcze przez wiele lat pozostaną bardzo ważnymi, będą też nieustannie modernizowane, po to by dostarczać jeszcze lepszych dowodów.

Czy kiedyś strażnik więzienny miał łatwiej?

Kiedyś strażnicy więzienni zarabiali mniej, ale też kiedyś panowały inne przekonania odnośnie zasady funkcjonowania zakładów penitencjarnych. Dlatego też więźniowie mogli być traktowani w sposób dość nieciekawy i co równie istotne prawie nie było przepisów, które broniły więźniów i dlatego osadzeni mogli być agresywni i nie bali się okazywania agresji. Dziś tego typu obraz jest jedynie wspomnieniem i co równie istotne takie traktowanie więźniów zapewne nie powróci. Wielu z nas zapewne powie, że to dobrze, bo świat musi się zmieniać i nawet odbywanie kary musi być powiązane z pewnego rodzaju lepszymi standardami niż kiedyś. Dzisiejsze więzienia to także miejsca, w których odbywa się ta resocjalizacja, a ona jest bardzo ważną i to z dość wielu powodów. Mowa tu o tym, że tą resocjalizacją zajmuje się służba więzienna, ale nie sama straż więzienna, bo strażnicy to funkcjonariusze posiadający klucze i odprowadzający więźniów do ich cel. Tym doprowadzaniem groźnych więźniów do porządku zajmuje się już inny typ funkcjonariuszy, czyli tacy uzbrojeni i ubrani w strój ochronny. Przed ich wkroczeniem z konkretnym osadzonym rozmawia specjalny psycholog, po to by go uspokoić.

Czy zmiana realiów jest dobra?

Zmiana realiów jest dobra dla osadzonych, bo mają te o wiele lepsze warunki odbywania kary, ale strażnicy mają przed sobą wyzwanie bo dosłownie ciągle muszą postępować wzorowo i nie używać słownictwa nagannego. Nie dla każdego jest to proste i właśnie dlatego pewna część strażników nie chce pracować w tych najgorszych zakładach penitencjarnych. Większość woli placówki o złagodzonym rygorze, bo tam właśnie trafiają ludzie, którzy mają coś na koncie, czyli jakiś jeden poważny wybryk i co równie istotne rzeczywiście chcą się poprawić. Kontrolowanie placówek, w których przypadku osadzeni spełniają właśnie ten konkretny standard jest opcją dostatecznie prostą, choć tam dochodzą też i inne trudności, bo osadzeni mogą w takich placówkach pracować poza więzieniem i w tym widzą plus, bo realnie zarabiają, choć w niektórych z nich nadal jest ta chęć do naginania zasad i to stanowi problem.

Postępowanie.

Strażnicy więzienni przez rozpoczęciem pracy przechodzą pewnego rodzaju kursy, czyli uczy ich się o tym jakiego typu nieciekawe sytuacje mogą mieć miejsce. Wiele znaczy też i to, że początkujący strażnik zarabia mniej, ale od tych najgroźniejszych sytuacji początkowo trzyma się go z daleka, po to by przyzwyczaił się do takowych, zanim zacznie na takie właściwie reagować. Taka nauka zazwyczaj trwa jakiś czas, bo starsi koledzy muszą mieć pewność co do tego, że początkujący za jakiś czas nie zacznie sypać w stronę osadzonych jakimiś groźbami karalnymi. Kiedyś tego typu sytuacje rzecz jasna mogły mieć miejsce, ale obecnie to raczej się wydarzyć nie może, bo takiej sprawy się nie ukryje ze względu na to, że monitoring jest i rejestruje się obraz wraz z dźwiękiem. Jednym słowem dowody się tworzą i to w bardzo dobrej jakości, a usunięcie takich to nie spacerek dla strażnika, bo na dyskach przenośnych może je gromadzić firma zewnętrzna i to taka w pełni niezależna.

Inne istotne wzmianki.

Więzienia są też podzielonymi na bloki i w przypadku każdego z nich rygor może być nieco inny. Tych zasad musi nauczyć się początkujący strażnik, który ma te minimalne pobory. Kluczowe znaczenie ma też i to, że strażnicy zazwyczaj do pewnego stopnia dogadują się z osadzonymi, czyli panuje pewnego rodzaju ogólna zgoda, ale trzeba się też starać by ją utrzymać, czyli niestety obydwie strony muszą się starać, a to dość złożona kwestia. Najczęściej jednak więzienia funkcjonują w zgodzie, choć te nieciekawe sytuacje się przytrafiają i raczej co jakiś czas będą one miały miejsce.

Dodaj komentarz